Zakończyliśmy już zbiórkę na roczne opłaty związane z działalnością portalu Lubelskie Korzenie w 2021 roku.
Zebrane środki pozwalają patrzeć optymistycznie również w 2022 rok. Dziękujemy serdecznie wszystkim osobom, które wsparły Lubgens, oraz wszystkim trzymającym za nas kciuki.
Zebrane środki pozwalają patrzeć optymistycznie również w 2022 rok. Dziękujemy serdecznie wszystkim osobom, które wsparły Lubgens, oraz wszystkim trzymającym za nas kciuki.
Wpłat dokonali w kolejności alfabetycznej : Adam Koma, Agnieszka, Aleksandra Choina, Andrzej Ciempiel, Andżelika, Anna Blahut, Anna Frelek, Artur Aloszyn, Artur Martyka, Barbara Cieszko, Barbara Wierzchowska-Bekasiewicz, Beata 66, Beata Kroszka, Beata Szymborska, Daniel Domka, Dariusz Bernat, Dariusz Segit, Dariusz Woliński, Dawid, DeKa, Dominik Róg, Eduardo Mokwa Glaner, Elżbieta Chomik, Ewa Kapłon, Ewa Mizerska, Jerzy Sowa, Joan24, Katarzyna Pasek, Katarzyna Przybysz, Kinga Postawa, Krystyna.waw, Krzysztof Bogusz, Krzysztof Czarnecki, Leszek Gnyp, Łucja Wierzycka, Łukasz M. Majewski, Łukasz Makarewicz, Łukasz Pasim, Marcin Rybicki, Margaret Godek, Mariusz Momont, Marta Gawrońska, Miro Jan, Mirosław Chomacki, Monika Bukacińska, Monika Smykowska, Piotr Krotofil, Piotr Reszka, Radek Lesniewski, Renata Goleń, Sławomir Chęć, Tomasz Pieczykolan, Tomek Wojtaszek, Wiesława, Zbigniew Jawoszek
Pensje dla panien w Lublinie
Pensje dla panien w Lublinie
Mój kuzyn, starszy pan zupełnie nie-internetowy, poprosił mnie o sprawdzenie jego historii rodzinnej. W jego rodzinie opowiada się o Bronisławie Rubinowskiej, która ukończyła szkołę dla panien (pensję) prowadzoną przez Zakon Sióstr Wizytek w Lublinie. Bronisława urodziła się ok 1869r i po skończonej nauce wyszła za mąż a jej pierwsze dziecko urodziło się w 1888r. Coś mi się w tej historii nie zgadza, bo wyczytałam w internecie, że ostatnie wizytki były przeniesione do Warszawy w 1882r. a prowadzona przez nie pensja została zamknięta wcześniej, ok 1864r. Kuzyn próbował się dowiedzieć u warszawskich wizytek coś na ten temat, ale uzyskał informacje, że dokumenty z Lublina nie zachowały się. Ponieważ w rodzinie informacja o zdobytym wykształceniu przez Bronisławę jest mocno zakorzeniona, to zastanawiam się czy mogła ona kształcić się gdzieś indziej, czyli nie u wizytek. Gdzie znajdę informacje o pensjach dla panien funkcjonujących w Lublinie w latach 1870 - 1888? Chodzi o szkoły średnie gdzie uczono m.in. języka francuskiego i łacińskiego.
I druga prośba. Znów dot legendy o Rubinowskich. W tym czasie kiedy Bronisława była na pensji jej rodzice gdzieś pod Lublinem prowadzili hodowlę trzody chlewnej i dostarczali mięso dla armii carskiej. Gdzie znajdę jakieś informacje o dostawach dla armii carskiej z tego okresu?
Ponieważ w późniejszym czasie rodzina przeniosła się na Wołyń (być może nawet, że Rubinowscy stamtąd pochodzili i czas lubelski to był krótki epizod), to niestety niewiele jest odnalezionych aktów metrykalnych i większość informacji pochodzi z przekazów rodzinnych.
Poproszę o jakieś podpowiedzi.
Elżbieta
I druga prośba. Znów dot legendy o Rubinowskich. W tym czasie kiedy Bronisława była na pensji jej rodzice gdzieś pod Lublinem prowadzili hodowlę trzody chlewnej i dostarczali mięso dla armii carskiej. Gdzie znajdę jakieś informacje o dostawach dla armii carskiej z tego okresu?
Ponieważ w późniejszym czasie rodzina przeniosła się na Wołyń (być może nawet, że Rubinowscy stamtąd pochodzili i czas lubelski to był krótki epizod), to niestety niewiele jest odnalezionych aktów metrykalnych i większość informacji pochodzi z przekazów rodzinnych.
Poproszę o jakieś podpowiedzi.
Elżbieta
Jej mężem był Józef Krakowski. Pochodził z okolic Płocka. Urodził się wg rodziny w latach 1855 - 1865. Szukałam wokolicach Płocka i nic nie znalazłam. Podobno poznał Bronisławę w Lublinie i po ślubie przenieśli się na Wołyń. Wszystko o ich dzieciach i wnukach wiadomo ale nie mają ani aktów urodzenia Józefa i Bronisławy, ani ich aktu małżeństwa ani aktów zgonu. O Bronisławie wiadomo, że jej matka miała na imię Maria. O Józefie, że miał młodszego brata Aleksandra, który też był potem na Wołyniu. Szukałam trochę punktu zaczepienia i nic nie znalazłam. Nakierowała ich trochę na poszukiwanie aktu zgonu Bronisławy na Ukrainie, ale efektów na razie nie ma. Kuzyn uważa, że Bronisława brała ślub w Lublinie, ewentualnie w Piaskach koło Lublina (bo tam mogli mieszkać jej rodzice i tam mogła być ta hodowla. Mi osobiście jednak się wydaje, że ślub był jednak na Wołyniu. I szukam źródeł pozametrykalnych, stąd moje pytania.
Elżbieta
Elżbieta
Z MyHeritage wynika, że Józef i Bronisława mieli 10 dzieci.
Wszystkie urodzone w parafii Krzemieniec - akta chrztu ogólnodostępne na familysearch.
Jako miejsce ślubu podano Wiszenki.
Wszystkie urodzone w parafii Krzemieniec - akta chrztu ogólnodostępne na familysearch.
Jako miejsce ślubu podano Wiszenki.
Pozdrawiam: MireQ
Parafie: Chodel, Chotcza, Karczmiska, Kazimierz Dolny, Końskowola, Opole Lubelskie, Piotrawin, Wąwolnica, Wilków.
Odpowiadam tylko na majle, na PW NIE
Parafie: Chodel, Chotcza, Karczmiska, Kazimierz Dolny, Końskowola, Opole Lubelskie, Piotrawin, Wąwolnica, Wilków.
Odpowiadam tylko na majle, na PW NIE
Tutaj zaczyna się rok 1888:
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=300453
Wcześniej należy się zalogować.
https://www.familysearch.org/ark:/61903 ... cat=300453
Wcześniej należy się zalogować.
Pozdrawiam: MireQ
Parafie: Chodel, Chotcza, Karczmiska, Kazimierz Dolny, Końskowola, Opole Lubelskie, Piotrawin, Wąwolnica, Wilków.
Odpowiadam tylko na majle, na PW NIE
Parafie: Chodel, Chotcza, Karczmiska, Kazimierz Dolny, Końskowola, Opole Lubelskie, Piotrawin, Wąwolnica, Wilków.
Odpowiadam tylko na majle, na PW NIE
Przejrzałam Krzemieniec, jednak to fałszywy trop, nie ma Krakowskich w tej parafii. Po prostu to nie jest ten Krzemieniec. Kuzyn twierdzi, że że Józef i Bronisława mieszkali w Rożyszczach, tam nie było kościoła katolickiego, w pobliskim Krzemieńcu też nie i wszystkie urodzone dzieci były wożone do kościoła w Wiszeńkach (taki był przekaz rodzinny). Na familysearch Wiszeńki są do 1864r., gdzie można znaleźć późniejsze metryki?
I oczywiście nadal moje pytania z pierwszego postu są aktualne. Gdzie szukać informacji o pensjach dla panien w Lublinie? Szukam możliwości potwierdzenia tej rodzinnej legendy.
I oczywiście nadal moje pytania z pierwszego postu są aktualne. Gdzie szukać informacji o pensjach dla panien w Lublinie? Szukam możliwości potwierdzenia tej rodzinnej legendy.
W interesującym Cię okresie mogły funkcjonować raczej tylko mocno zrusyfikowane gimnazja rządowe. Działające oficjalnie prywatne pensje tępiono. Bardziej popularne było tajne nauczanie (komplety)elbeta pisze:I oczywiście nadal moje pytania z pierwszego postu są aktualne. Gdzie szukać informacji o pensjach dla panien w Lublinie? Szukam możliwości potwierdzenia tej rodzinnej legendy.
Pozdrawiam Grzegorz
Wprawdzie o Lublinie prawie nic nie ma, ale daje ogólny pogląd na szkolnictwo żeńskie Z dziejów tanych pensji żeńskich w Królestwie Polskim
Pozdrawiam Grzegorz