
Półtora miliona indeksów w bazie
Moderator: avee
Półtora miliona indeksów w bazie
Co Ty - [you] - odpowiedziałbyś na to pytanie? 

- marekzaborski
- Posty: 178
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:46
- Lokalizacja: Hańsk, Dubeczno
Zaznaczyłem wersję optymistyczną, ale brakuje mi opcji "nie wiem".
Licznik idzie całkiem sprawnie do przodu, z drugiej strony do końca roku niewiele ponad 2 miesiące...
Licznik idzie całkiem sprawnie do przodu, z drugiej strony do końca roku niewiele ponad 2 miesiące...
Pozdrawiam
Marek
Władysław, Tadeusz, Władysław, Franciszek, Teodor, Antoni, Józef, Józef, Andrzej, Jakub, Jakub...
Szukam na lubelszczyźnie nazwisk: Zaborski, Leśniewski, Piwko, Tryksza.
Marek
Władysław, Tadeusz, Władysław, Franciszek, Teodor, Antoni, Józef, Józef, Andrzej, Jakub, Jakub...
Szukam na lubelszczyźnie nazwisk: Zaborski, Leśniewski, Piwko, Tryksza.
Wiesz
opcji można było by dodać sporo więcej. Np. "nie biorę czynnego udziału więc nie mam na to wpływu." , "Jest mi to obojętne i tak nie ma tu nic ciekawego dla mnie".
Myślę, że aż tak drastycznych opcji nie ma co dawać, bo KAŻDY indeksuje w pewnym sensie, spisując dane z aktu do drzewa i każdemu informacje z ksiąg są potrzebne, choćby po to, żeby się przekonać o tym, że badania muszę przeprowadzać gdzie indziej.
Ankieta ma na celu pokazanie, że to co robimy ma sens i czy można więcej. Ja też jestem optymistą i wierzę, że razem można więcej. Wystarczy chcieć.
Gdybym dodał opcję "nie wiem" zgodnie z prawdą - bo dziś nikt tego nie wie- wszyscy zaznaczali by właśnie tą opcję.

Myślę, że aż tak drastycznych opcji nie ma co dawać, bo KAŻDY indeksuje w pewnym sensie, spisując dane z aktu do drzewa i każdemu informacje z ksiąg są potrzebne, choćby po to, żeby się przekonać o tym, że badania muszę przeprowadzać gdzie indziej.

Ankieta ma na celu pokazanie, że to co robimy ma sens i czy można więcej. Ja też jestem optymistą i wierzę, że razem można więcej. Wystarczy chcieć.
Gdybym dodał opcję "nie wiem" zgodnie z prawdą - bo dziś nikt tego nie wie- wszyscy zaznaczali by właśnie tą opcję.

Re: Półtora miliona indeksów w bazie
Zdecydowanie pierwsza odpowiedź,Reszka Piotr pisze:Co Ty - [you] - odpowiedziałbyś na to pytanie?
choć mój osobisty udział jak narazie jest raczej mizerny.
pozdrawiam
Wybrałam odpowiedź nr 3. I to nie dlatego, że nie chcę tych 1500000,.Niestety uwikłałam się w wiele indeksacji, bo nadarzyły się okazje by dotrzeć tam, gdzie sama przez wiele lat nie dotarłabym.Trudno by było wyrzec się tych możliwości,bo moja rodzinka to "zlepek" z różnych stron.
Mój wkład w indeksowanie jest niewielki,niemniej ile będę mogła, na pewno będę indeksowała.O ile znowu mi komputer nie padnie, jak 2 tygodnie temu.Straciłam wiele i znowu będę musiała powtarzać niektóre czynności.Trudno, tak to jest .
No i pytanie- ilu tak naprawę jest w Lubgensie indeksujących dla "Bazy" i dla mormonów?
Wydaje mi się, że to za mało, aby porwać się na prawie 300000 wpisów.Ile by średnio wypadało na aktywnego członka Lubgensu?Ile dziennie musielibyśmy spisać aby się udało?
Danka
Mój wkład w indeksowanie jest niewielki,niemniej ile będę mogła, na pewno będę indeksowała.O ile znowu mi komputer nie padnie, jak 2 tygodnie temu.Straciłam wiele i znowu będę musiała powtarzać niektóre czynności.Trudno, tak to jest .
No i pytanie- ilu tak naprawę jest w Lubgensie indeksujących dla "Bazy" i dla mormonów?
Wydaje mi się, że to za mało, aby porwać się na prawie 300000 wpisów.Ile by średnio wypadało na aktywnego członka Lubgensu?Ile dziennie musielibyśmy spisać aby się udało?
Danka
Danuto nie doceniasz się 
Twój wkład jest widoczny. Spisałaś indeksy z takich regionów, których nikt inny nie chciał tknąć.
Choć czasem się potykam (jak to amator) ale dane są bezpośrednio wyświetlane na stronie. Powiesz - bez weryfikacji.
Ok - Życie zweryfikuje. Codziennie pracując w bazie jestem w stanie nanieść wszystkie zgłaszane korekty.
"Żniwo wprawdzie wielkie ale robotników mało." Nic nie mówiąc czy tylko mówiąc: indeksujcie bo to jest dobre, nikogo nie zachęcę do współpracy.
Myślę, ze wyznaczanie celów, choćby nawet mało realnych, przy wspólnej mobilizacji i pomocy osób które wcześniej nie spisywały indeksów lub robiły je w celach "badawczych", daje pewnego rodzaju dodatkową mobilizację, zachętę do pracy. To nic, że może się nie uda. Jeśli nie spróbujemy - nie dowiemy się tego.
Przeto zachęcam do indeksacji, tak w FSI jak i do bazy regestrów. Na wyniki z tej pierwszej będziemy musieli poczekać, w bazie zaś wyniki są w ciągu 24 godzin co przyspiesza badania. Nikt nikomu nie liczy czasu ile poświęca na dobrowolną pracę, nie popędza, nie patrzy na ręce, że mało zrobił...
DOBRO WOLNOŚĆ, z której korzystają wszyscy!

Twój wkład jest widoczny. Spisałaś indeksy z takich regionów, których nikt inny nie chciał tknąć.
Dobrym sposobem na zabezpieczenie pracy są dyski Internetowe. Przechowujesz tam dane niezależnie od usterek sprzętu. Większość osób przysyła mi to co spisały w danym dniu. To też jest pewien sposób na zabezpieczenie danychO ile znowu mi komputer nie padnie, jak 2 tygodnie temu.Straciłam wiele i znowu będę musiała powtarzać niektóre czynności.Trudno, tak to jest .

Ok - Życie zweryfikuje. Codziennie pracując w bazie jestem w stanie nanieść wszystkie zgłaszane korekty.
Ludzie przychodzą i odchodzą. W zamian przychodzą nowi co mnie bardzo cieszy, że nasza praca skłania wciąż nowe osoby do współpracy. Półtora roku temu lista autorów liczyła niespełna 50 nazwisk. Dziś jest ich ponad 110. Wiadomo. Nie każdy ma taką pasję, Spisał kiedyś indeks czy dwa w celu odnalezienia sobie potrzebnych danych i na tym zakończył. Dużo osób łączy swoje badania z indeksacją. Ta sonda ma też na celu promocję indeksacjiNo i pytanie- ilu tak naprawę jest w Lubgensie indeksujących dla "Bazy" i dla mormonów?

Myślę, ze wyznaczanie celów, choćby nawet mało realnych, przy wspólnej mobilizacji i pomocy osób które wcześniej nie spisywały indeksów lub robiły je w celach "badawczych", daje pewnego rodzaju dodatkową mobilizację, zachętę do pracy. To nic, że może się nie uda. Jeśli nie spróbujemy - nie dowiemy się tego.


Skoro już zostałem wywołany do tablicy to pozwolę sobie zabrać głos w sprawie. To, że baza codziennie się powiększa jest ekstra sprawą. Nie wiem czy gdzieś w innym regionie Polski tworzone są tego typu społeczno-spontaniczne akcję, a jeśli nawet są to wątpię żeby miały aż takie efekty jak LK.
Dokonałem pewnych obliczeń i wyszło mi, że aby osiągnąć zamierzony cel co najmniej 10 osób musiałoby codziennie do końca roku przesyłać 400 wpisów. Jest to trochę cieżka sprawa, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Uważam, że należy w życiu stawiać cele i warto postarać się zbliżyć do tej magicznej granicy, a może ją nawet przekroczyć.
Piotrze kiedyś pisałeś, że fajnie byłoby w tym roku osiągnąć 150 parafii. I co? Udało się już 167, a sądzę że to nie ostatnie słowo.
Także zachęcam do spisywania.
P.S. rozumiem Piotrze, że wywołanie mnie ma na celu zmobilizowanie mojej osoby
Ze swojej strony postaram się poświęcić więcej czasu na spisywanie i podrzucanie materiału. Pozdrawiam
Dokonałem pewnych obliczeń i wyszło mi, że aby osiągnąć zamierzony cel co najmniej 10 osób musiałoby codziennie do końca roku przesyłać 400 wpisów. Jest to trochę cieżka sprawa, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Uważam, że należy w życiu stawiać cele i warto postarać się zbliżyć do tej magicznej granicy, a może ją nawet przekroczyć.
Piotrze kiedyś pisałeś, że fajnie byłoby w tym roku osiągnąć 150 parafii. I co? Udało się już 167, a sądzę że to nie ostatnie słowo.
Także zachęcam do spisywania.
P.S. rozumiem Piotrze, że wywołanie mnie ma na celu zmobilizowanie mojej osoby

Baza ładnie nam przyrasta. Zaznaczyłem trójkę tylko dlatego, że podobnie jak Paweł pobawiłem się w matematyka. Zostało nam niecałe dwa i pół miesiąca. Osiągnięcie półtora miliona byłoby możliwe przy podkręceniu tempa. Jeżeli utrzymamy obecne, to wylądujemy pewnie w okolicy 1,4 miliona.
Mam nadzieję, że ankieta podziała na wszystkich czytelników mobilizująco, włącznie ze mną samym. Okrągły wynik byłby miłym noworocznym prezentem.
Mam nadzieję, że ankieta podziała na wszystkich czytelników mobilizująco, włącznie ze mną samym. Okrągły wynik byłby miłym noworocznym prezentem.
Piotr Chęć
Liczymy, zastanawiamy się, spekulujemy.
Fakty są takie, że 400 rekordów dziennie ( 10 spisujących) jest dla większości pracujących nie osiągalne. Ale już przy 20 spisujących wielce prawdopodobne
. 40 spisujących daje pewność osiągnięcia celu. Więc zgodnie z hasłem z czasów PRL. "Do pracy rodacy"
A co z tego wyjdzie pokaże czas. Z natury jestem optymistą więc sądzę
że damy radę. Aby nas jeszcze bardziej motywować prośba do Piotra aby stworzył jakąś informację o przyroście w stosunku do planu. Pozdrawiam Sławek
Fakty są takie, że 400 rekordów dziennie ( 10 spisujących) jest dla większości pracujących nie osiągalne. Ale już przy 20 spisujących wielce prawdopodobne


że damy radę. Aby nas jeszcze bardziej motywować prośba do Piotra aby stworzył jakąś informację o przyroście w stosunku do planu. Pozdrawiam Sławek
Dziś dostałem zgłoszenie do indeksacji nowej osoby
Pozdrawiam w tym miejscu Krystynę i życzę czytelnych zdjęć
(Punkt 0 - stan bieżący... = zostało do zrobienia w tym roku...) Coś pomyślimy.


Myślałem o tym właśnie i miałem zamiar poprosić Grzegorza o zmianę licznikaAby nas jeszcze bardziej motywować prośba do Piotra aby stworzył jakąś informację o przyroście w stosunku do planu.
